Hej, ostatnio skończyłam drugą część mojej pelerynki, a mianowicie tył. Ile razy zaczynałam go od początku, to chyba nie zliczę. :) Ale jak już wpadłam na właściwe tory, to dalej poszło gładko. Przy moim wzroście metr osiemdziesiąt peleryna sięga mi do kolan. Zmodyfikowałam trochę szablon - zrobiłam brzeg na prosto, bo inaczej peleryna miałaby ze dwa metry szerokości. :P Zaznaczyłam czerwoną linią przerywaną moją "modyfikację", żeby lepiej ją było widać.
Tak prezentuje się cały tył.
A tutaj widać z bliska część koło szyi.